wtorek, 30 października 2012

Pierwszy snieg

Spadł pierwszy śnieg... rany widmo zimy dłuugiej zimy przed nami.
Adaś już jojczy i całkiem niedawno kazał sobie przynieść sanki z piwnicy, a ja już wyobrażam sobie bieg z nimi i młodym do przedszkola i gdzie tylko się da nie odczepiając od siebie sanek.

Ten tydzień był meczący, bardzo męczący.. Nie chce mi się gotować, choć ostatnio całkiem nieźle mi idzie:) No i ta zmiana czasu rano super się wstaje za to na wieczór padamy jak muchy..

I ten pierwszy śnieg działa już na nasze zmysły powrotu do Polski na Święta.., do tego zakupy prezenty i ten piękny czas.. a tu jeszcze 1,5 miesiąca. :(


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz