poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Poniedziałkowo:P

Jak na nowy tydzień przystało zostaliśmy z synem sami. Mąż wyjechał o 6 a my... pospaliśmy trochę i się nudzimy.. Adaś ma nowy pomysł na zabawę i wcale mi się nie spieszy do tego czego on chce, a otóż wymyślił że chce już śnieg...

Ja się nie zgadzam NIE NIE NIE....

Jak na razie z sanek nie schodzi, dookoła wala się masa samochodzików , a na stole masa: malowanek, kredek, farbek i co dusza zapragnie. Ehhh a ja nie mam normalnie siły już tego zbierać. Z reszta co mi tam cały tydzień siedzę sama, wiec niech się bawi..

Jutro zaczynam 30 tydzień ciąży.. Czas leci mi normalnie przez palce.. Do tego pomału rośniemy co za tym idzie, dochodzi mi więcej dolegliwości ciążowych: Ból biodra, pleców, ciągle siusianie i mega senność-którą muszę zwalczać bo mam starszaka:P ...


 Z tą huśtawka nastrojów to prawda. Do tej pory nie byłam specjalnie męcząca, ale od jakiegoś tygodnia sama stwierdzam że jestem okropna:P




2 komentarze: