wtorek, 10 września 2013

Brak weny.. Totalne zmęczenie..

Nie wiem co napisać..
nic nowego specjalnie się nie dzieje.
Adaś chodzi do przedszkola, a ja mogę odpocząć 

W piątek miałam wizytę. Mała nadal jest dziewczynka i już nic się nie zmieni..
Wazy 1880g.. Ułożona jest już główka w dół.. 
A ja mam wyluzować pić herbatkę z żurawiną i za 2 tygodnie kolejna wizyta. Szyjka się skraca i otwiera, a przed nami co najmniej 4 tygodnie. KTG w normie skurczy nie ma.

A ja zastanawiam się czy wszystko mam?
Lista sprawdzona torba spakowana...
Termin wizyty kolejnej na 23 września... termin meldunku w szpitalu zrobiony na 7 października..

Wydaje się że wszystko a jednak mam wrażenie jakbym o czymś zapomniała????


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz