poniedziałek, 2 września 2013

Czas przedszkola, ciszy....i przyspieszonego czasu:)

Poniedziałek... Znów kolejny poniedziałek...
Ale już nie letni... Wrześniowy!!!!

Rany gdzie mi uciekły wakacje?! Tak dużo się działo a tu już wrzesień!

Mój syn od dziś powinien być w przedszkolu ale w nim nie jest;/
Ale to nie jego wina, po prostu mamusia jest już do tego stopnia roztrzepana, że pomyliłam terminy rozpoczęcia przedszkola:P.
Czyli moje dziecko jako już stare dziecko powinno iść dziś do przedszkola, a nowe dzieciaki zaczynają jutro.. nie wiem o co kaman ale ten drugi termin mi utkwił bardziej..

Czekam na jutrzejszy dzień kiedy to od 8-14 bede SAMA!!! SAMA!!! Odpocznę, pośpię i moim żółwim tempem zrobię sobie wszystko na spokojnie:)


A co u mnie?? Hmmm od tygodnia mam niezła wysypkę, która mnie nieziemsko swędzi;/ Byłam na badaniach i na razie czekam na odzew jeśli nie zadzwonią tzn: że uczulenie i nadal zażywać wapno i smarować Fenistilem i spróbować się nie wściec!!!!!!!!
Przytyłam zaledwie 2 kg:) od poczęcia:) i jak narazie wszystko na swoim miejscu.
W piatek czeka nas wizyta i oglądanie malutkiej... Ciekawe czy się przekręci?
7 października jestem już umówiona w szpitalu na zameldowaniu się :) A tam ostatecznie wszystko się okaże:)

A to my 32 tydz Ciąży...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz